Budowa Kaplicy-Kościoła pw.”Jezusa Chrystusa Światłości Świata”.

119To już ostatnia  faza budowy tej świątyni zwanej kaplicą, ale wielkością odpowiadającą kościołowi parafialnemu. Po prostu jest tyle miejsc siedzących i stojących jak w naszym kościele czerwonackim. Zbliżamy się ku końcowi budowy, bo już został położony dach z rynnami, a do zamknięcia obiektu potrzebne jeszcze będą okna z drzewa klejonego, drzwi zewnętrzne i wewnętrzne. Potem czeka jeszcze założenie elektryczności, tynkowanie, posadzki i ogrzewanie gazowe nadmuchowe. Po tych czynnościach możemy odprawić już pierwszą Mszę św. Wszystko teraz zależy od naszej ofiarności na ten najwspanialszy cel, jakim jest budowa świątyni dla Chrystusa i Jego Eucharystii z  nami.

                                                               Opr.ks.wm

 

Podajemy numer konta, na które można wpłacać ofiary na budowę świątyni:

53 9043 1070 2701 0040 0741 0001

Przy dokonywaniu wpłaty prosimy napisać tytuł: Ofiara na budowę kaplicy (kościoła).

Zmiany w obrzędach liturgicznych na rozpoczęcie nowego pontyfikatu

papiez_sOjciec Święty zatwierdził modyfikacje wniesione do obrzędów na rozpoczęcie posługi Piotrowej Biskupa Rzymu – poinformował watykański mistrz ceremonii w wywiadzie opublikowanym w L’Osservatore Romano z 22 lutego.

Chodzi o księgę Ordo Rituum pro Ministerii Petrini initio Romae Episcopi, zawierającą teksty liturgiczne używane w celebracjach pod przewodnictwem nowego Papieża od uroczystego ogłoszenia jego wyboru aż do wizyty w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej.

Tę księgę, przygotowaną przez Papieski Urząd ds. Celebracji Liturgicznych, Benedykt XVI zatwierdził 20 kwietnia 2005 r., zaraz na drugi dzień po swym wyborze i w oparciu o nią sprawował obrzędy na rozpoczęcie pontyfikatu.

Ks. Guido Marini wyjaśnił motywy zatwierdzonych 18 lutego przez papieża zmian w tekście obrzędów. Z jednej strony Ojciec Święty, który przed ośmiu laty sam się nim posługiwał, później, po refleksji widział potrzebę ulepszenia go w pewnych miejscach. Ponadto w ostatnich latach przyjęto zasadę, by w papieskich liturgiach oddzielać sprawowanie Eucharystii od innych obrzędów, które do tego w ścisłym sensie nie należą. Tak np. obrzędy kanonizacji czy nałożenie paliuszy nowym metropolitom w uroczystość świętych Piotra i Pawła odbywają się nie podczas Mszy, ale przed jej rozpoczęciem.

Zgodnie z obecnymi modyfikacjami, na rozpoczęciu posługiwania Biskupa Rzymu odnośne obrzędy, np. nałożenie paliusza nowemu papieżowi, odbędą się przed Mszą, a nie w czasie niej, jak było dotąd. Hołd Ojcu Świętemu złożą przy tej okazji wszyscy obecni kardynałowie, powtarzając to, co już wcześniej, na zakończenie konklawe, uczynią w Kaplicy Sykstyńskiej sami kardynałowie elektorzy. Modyfikacja jest przywróceniem praktyki zastosowanej na uroczystym rozpoczęciu pontyfikatu zarówno przez Jana Pawła I, jak i Jana Pawła II. Do dziś budzą wzruszenie zdjęcia zrobione przy tej ostatniej okazji ówczesnemu kard. Josephowi Ratzingerowi czy Prymasowi Tysiąclecia kard. Stefanowi Wyszyńskiemu.

Takie samo oddzielenie innych obrzędów od samej Mszy będzie miało miejsce przy objęciu przez nowego Papieża bazyliki laterańskiej, będącej katedrą diecezji rzymskiej – powiedział szef Papieskiego Urzędu ds. Celebracji Liturgicznych. Natomiast wizyty w bazylikach św. Pawła za Murami i Matki Bożej Większej nowy Biskup Rzymu będzie mógł odbyć według swego uznania nawet w późniejszym czasie, a formę nabożeństwa przy tej okazji może wybrać. Mogłaby to też być Msza, czego dotychczasowa księga pierwszych obrzędów pontyfikatu nie przewidywała. Ponadto daje ona obecnie większą swobodę w doborze śpiewów, dowartościowując bogatą tradycję muzyczną Kościoła.

(źródło strona: www.ekai.pl)

 

 

 

Naukowcy przyznają, że zarodek jest człowiekiem

Zarodek jest człowiekiem, bo jeśli nie, to czym jest? Nie jest jedynie tkanką ludzką, bo jeśli tak, to czyją? – zauważył podczas konferencji naukowej w Polskiej Akademii Nauk prof. Andrzej Legocki z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN.

W Poznaniu naukowcy z różnych dziedzin dyskutowali na temat „Człowiek – od kiedy?”. Sesje naukowe z cyklu „Dwugłos Nauki” w poznańskiej siedzibie Polskiej Akademii Nauk odbywają się już od kilku lat. Biorą w niej udział z jednej strony przedstawiciele nauk ścisłych, z drugiej zaś filozofowie i teologowie.

Podczas konferencji profesorowie genetyki zgodnie przyznali, że od momentu wniknięcia plemnika do komórki jajowej mamy do czynienia z życiem ludzkim. – Kiedy mówimy o początku życia, nie ma wątpliwości, że życie zaczyna się wtedy, kiedy komórka jajowa zostaje zapłodniona. Ta zapłodniona komórka ma potencjał rozwoju w cały organizm, także ludzki – mówi KAI prof. Marek Świtoński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, wiceprezes poznańskiego oddziału PAN.

Teologowie i etycy obecni na konferencji zauważyli, że jeśli mówimy o życiu istoty ludzkiej, mamy do czynienia z człowiekiem. – Mówimy o człowieku od momentu, kiedy zaczyna się jego życie, a zatem od momentu zapłodnienia. Traktujemy zygotę jako człowieka – zauważył ks. prof. Andrzej Muszala, dyrektor Instytutu Bioetyki Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie.

Uczestnicy poznańskiej konferencji naukowej, wśród nich abp Stanisław Gądecki, wysłuchali wykładów prof. Jacka Modlińskiego z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN na temat „Gamety, zarodek i co dalej”, prof. Marka Świtońskiego nt. „Płeć – od kiedy”, ks. prof. Piotra Morcińca z Uniwersytetu Opolskiego nt. „Godność osobowa przed narodzeniem?”, oraz ks. prof. Andrzeja Muszali nt. „Czy embrion ludzki jest osobą”.

(źródło: www.ekai.pl)

 

Benedykt XVI zainaugurował rok wiary

Z udziałem tysięcy wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra w Watykanie Mszą św. pod przewodnictwem Benedykta XVI zainaugurowano Rok Wiary.

„Pielgrzymka na pustyniach współczesnego świata, w której trzeba nieść tylko to, co istotne… Ewangelia i wiara Kościoła, której jaśniejącym wyrazem są dokumenty II Powszechnego Soboru Watykańskiego, podobnie jak też nim jest opublikowany przed dwudziestu laty Katechizm Kościoła Katolickiego” – taką wizję rozpoczynającego się dziś Roku Wiary przedstawił papież w swej homilii. W uroczystości wzięli udział duchowy zwierzchnik prawosławia, patriarcha Bartłomiej I oraz Arcybiskup Canterbury dr Rowan Williams a także 14 spośród 70 nadal żyjących uczestników Vaticanum II.

W ramach przygotowania do Eucharystii wierni usłyszeli fragmenty czterech konstytucji soborowych: o liturgii, dogmatycznej o Kościele, o objawieniu Bożym i duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym. Następnie odbyła się procesja, powtarzająca tę z 12 października 1962 r., w której przez plac do bazyliki św. Piotra szli wszyscy ojcowie soborowi. W jej trakcie śpiewano hymn Roku wiary, a jedna z jego zwrotek wykonana była po polsku. W procesji wzięli udział ojcowie synodalni i przewodniczący konferencji episkopatów z całego świata. Z Polski byli m.in. kardynałowie Kazimierz Nycz i Stanisław Dziwisz, a także arcybiskupi Józef Michalik – przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i Stanisław Gądecki – wiceprzewodniczący KEP. Innym znakiem nawiązującym do 50 rocznicy Vaticanum II była intronizacja ewangeliarza – tego samego, którego używano podczas Soboru. W homilii Benedykt XVI zaznaczył, że wspomniane szczególne znaki mają nie tylko pobudzać do nostalgicznych wspomnień, ale do „wejścia głębiej w poruszenie duchowe, które cechowało Vaticanum II, abyśmy je przyjęli za swoje i nieśli je dalej, w jego prawdziwym znaczeniu. A to znaczenie nadawała i nadaje nadal wiara w Chrystusa, wiara apostolska, ożywiana wewnętrznym impulsem, by przekazywać Chrystusa każdemu człowiekowi i wszystkim ludziom w pielgrzymowaniu Kościoła na drogach dziejów”. Podkreślił też, że rozpoczynający się dziś Rok Wiary jest konsekwentnie związany z całą drogą Kościoła w minionych 50 latach: od Soboru po Wielki Jubileusz roku 2000. Wskazał na głęboką zbieżność pontyfikatów Pawła VI i Jana Pawła II „w Chrystusie jako centrum kosmosu i historii, oraz w apostolskim pragnieniu głoszenia Go światu. Jezus jest centrum wiary chrześcijańskiej” – zaznaczył Ojciec Święty. Dodał, że jest On nie tylko przedmiotem wiary, lecz także podmiotem ewangelizacji świata za pośrednictwem Kościoła – swego Ciała, któremu Chrystus zechciał przekazać swoją misję. „Uczynił to i czyni nadal aż do końca czasów, wzbudzając w uczniach Ducha Świętego, tego samego Ducha, który spoczął na Nim i pozostał w Nim podczas całego życia ziemskiego” – dodał papież. Nawiązując do 50 rocznicy II Soboru Watykańskiego II Benedykt XVI zaznaczył, że zgromadzenie to nie miało zamiaru sprecyzować tematu wiary w jakimś specjalnym dokumencie. Tym niemniej wszystkie jego dokumenty przesiąknięte są wiarą. Podkreślił także, że Sobór stawiał sobie za cel pogłębienie i przedstawienie w sposób odpowiadający wymogom nowych czasów odwiecznej nauki Kościoła, sprawienia żeby zajaśniała prawda i piękno wiary w dniu dzisiejszym. „Dlatego uważam, że rzeczą najważniejszą, szczególnie przy tak znaczącej okazji, jak obecna, byłoby rozniecenie w całym Kościele tego pozytywnego napięcia, tego pragnienia, aby głosić ponownie Chrystusa współczesnemu człowiekowi. Jednak, aby ten wewnętrzny impuls do nowej ewangelizacji nie pozostał jedynie ideałem i nie grzeszył zamętem, trzeba, aby opierał się na konkretnej i precyzyjnej podstawie, a są nią dokumenty Soboru Watykańskiego II, w których znalazł on swój wyraz” – powiedział papież. Ojciec Święty wskazał konieczność powrotu do tekstów soborowych. Odniesienie się do nich chroni bowiem przed skrajnościami „anachronicznych nostalgii i gonienia do przodu, i pozwala na uchwycenie nowości w ciągłości”. Papież dodał, że Sobór nie wymyślił nic nowego jako przedmiotu wiary ani też nie chciał zastępować, tego co stare. Raczej troszczył się o to, aby ta sama wiara nadal była przeżywana w dniu dzisiejszym, nadal była wiarą żywą w zmieniającym się świecie. Przypomniał, że „ojcowie soborowi chcieli przedstawić wiarę na nowo w sposób skuteczny; z ufnością otwarli się na dialog ze współczesnym światem, właśnie dlatego, że byli pewni swojej wiary, mocnej skały na której budowali. Natomiast w latach następnych, wielu bez rozeznania przyjęło dominującą mentalność, poddając w wątpliwość same podstawy depositum fidei, których niestety nie odczuwali już w ich prawdzie jako swoje własne”. Benedykt XVI zaznaczył, że propozycja Roku Wiary i nowej ewangelizacji jest próbą odpowiedzenia przez Kościół na zjawisko duchowego „pustynnienia”. Doświadczenie tej pustyni może stanowić impuls do odkrycia na nowo radości wiary, jej życiowego znaczenia dla współczesnego człowieka. Tym bardziej, że we współczesnym świecie istnieją niezliczone znaki pragnienia Boga, ostatecznego sensu życia, często wyrażane w formie ukrytej czy negatywnej. „Na pustyni trzeba nade wszystko ludzi wiary, którzy swym własnym życiem wskazują drogą ku Ziemi obiecanej i w ten sposób uobecniają nadzieję. Żywa wiara otwiera serce na Łaskę Boga, która uwalnia od pesymizmu. Dziś bardziej niż kiedykolwiek ewangelizowanie oznacza bycie świadkiem nowego życia, przemienionego przez Boga, i w ten sposób wskazywanie drogi” – powiedział papież. Ojciec Święty zaproponował, aby Rok Wiary stał się pielgrzymką na pustyniach współczesnego świata, „w której trzeba nieść tylko to, co istotne: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy ani dwóch sukien – jak mówi Pan apostołom posyłając ich na misję (por. Łk 9,3), lecz Ewangelia i wiara Kościoła, której jaśniejącym wyrazem są dokumenty II Powszechnego Soboru Watykańskiego, podobnie jak też nim jest opublikowany przed dwudziestu laty Katechizm Kościoła Katolickiego”. Benedykt XVI zawierzył Rok Wiary Świętej Bożej Rodzicielce Maryi, świecącej jak gwiazda na drodze nowej ewangelizacji. Wezwania do Boga w Modlitwie Wiernych wznoszono w pięciu językach. Po hiszpańsku proszono Boga, „aby wspólnota ochrzczonych, wsłuchująca się z uwagą i wrażliwością w swych pasterzy, głosiła w dzisiejszym świecie odważnie i łagodnie, że Chrystus jest Światłem narodów”. Po chińsku modlono się za „Następcę św. Piotra, aby powołany przez Pana do utwierdzania braci w wierze, był zawsze wspierany modlitwą i umacniany łaską w misji przepowiadania i nauczania Ewangelii zbawienia”. Po arabsku zanoszono modły w intencji nowej ewangelizacji, aby ojcowie synodalni i ci wszyscy, którzy wnoszą wkład do tego dzieła, wspierali zaangażowanie wierzących, aby w różnych okolicznościach żyli zgodnie ze Słowem Bożym. W języku portugalskim wierni modlili się, aby ludzie na całym świecie mogli dzielić swe radości i nadzieje, smutki i niepokoje swych współczesnych i aby w ten sposób powstawała i umacniała się cywilizacja miłości. W afrykańskim języku suahili modlono się za wszystkich zgromadzonych na tej liturgii, aby nadal pragnęli pogłębiania żywej wiary wraz z zaangażowaniem w formację, modlitwę i świadectwo. Ponadto pierwsze czytanie mszalne było w języku angielskim, drugie – greckim a Ewangelię według św. Łukasza lektor zaśpiewał po łacinie. Przed błogosławieństwem końcowym głos zabrał patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. Przypomniał, że był naocznym świadkiem obrad II Soboru Watykańskiego. Jako student Papieskiego Instytutu Wschodniego dyskutował przed pięćdziesięciu laty z biskupami i ekspertami teologicznymi oraz brał udział w niektórych sesjach specjalnych Soboru. Był to czas obietnic i nadziei dla Kościoła katolickiego – zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie – zauważył duchowy zwierzchnik prawosławia. Patriarcha Konstantynopola zaznaczył, że dla Kościoła, któremu przewodzi był to czas wymiany opinii i oczekiwań, w tym przygotowań do Soboru Pan-prawosławnego. Zbiegły się one z „dialogiem miłości” i zapowiedzią utworzenia Międzynarodowej Komisji ds. Dialogu Teologicznego Między Kościołem Rzymskokatolickim a Kościołem Prawosławnym, ustanowionej przez Jana Pawła II i patriarchę Dimitriosa. Przypomniał wiele owoców tego dialogu, w tym zniesienie 7 grudnia 1965 roku przez patriarchę ekumenicznego Atenagorasa i papieża Pawła VI wzajemnych ekskomunik z roku 1054, wymianę życzeń, zwrot relikwii, nawiązanie ważnych dialogów oraz wzajemne wizyty. Podkreślając, że droga ta nie zawsze jest łatwa Bartłomiej I wskazał, iż nadal konieczna jest otwartość na głębszą recepcję, zaangażowanie duszpasterskie oraz interpretację II Soboru Watykańskiego. Wyraził wdzięczność Bogu, za wyrażony w dokumentach soborowych apel o dialog obydwu Kościołów oraz zawartą w nich nadzieję, że „po usunięciu muru dzielącego Kościół Zachodni i Wschodni nastanie w końcu jedno mieszkanie” i nastanie widzialna jedność. „Moja obecność oznacza i pieczętuje nasze zaangażowanie, aby wspólnie świadczyć o ewangelicznym orędziu zbawienia i uleczenia naszym braciom najmniejszym: ubogim, uciśnionym, zapomnianym” – powiedział Bartłomiej I. Zachęcił do modlitw w intencji chrześcijan mieszkających na Bliskim Wschodzie. „W obecnym tyglu przemocy, oddzielenia i podziału, który nasila się między ludami i narodami, niech miłość i pragnienie zgody, które tutaj wyznajemy oraz zrozumienie, jakiego poszukujemy na drodze dialogu i wzajemnego szacunku, będą wzorem dla świata. Niech cała ludzkość wyciągnie rękę ku „innemu” i współdziała, aby przezwyciężyć cierpienie ludzi na całym świecie, szczególnie w obliczu głodu, klęsk żywiołowych, chorób i wojen, które w ostateczności wpływają na życie każdego z nas”- stwierdził patriarcha ekumeniczny. Na zakończenie Mszy św. inaugurującej Rok Wiary Benedykt XVI wręczył soborowe orędzie reprezentantom rządzących, ludzi nauki, artystów, kobiet, robotników, ubogich, chorych i cierpiących oraz młodzieży. Było to powtórzenie gestu papieża Pawła VI, który na zakończenie II Soboru Watykańskiego w 1965 r. wręczył przedstawicielom różnych grup Orędzie do Ludu Bożego. Dzisiaj obchodzona jest 50. rocznica inauguracji tego wielkiego wydarzenia w historii Kościoła katolickiego. Ponadto z okazji 20. rocznicy publikacji Katechizmu Kościoła Katolickiego Benedykt papież wręczył jego specjalne wydanie, przygotowane na Rok Wiary dwojgu katechetom.

(żródło strona www.ekai.pl)

 

Nowy Dom Boży

Budowa kaplicy „Chrystusa Światłości Świata”, osiągnęła kolejny etap. W dniach 17. 09. – 26. 09. 2012 r., firma „CONTRACTO” z Wilkowiska, prowadzona przez pana Witolda Gacala, wykonała konstrukcję z drzewa klejonego, która będzie podtrzymywała dach kaplicy. W ramach zaplanowanych robót wykonano: przycięcie belek drewnianych do rozmiarów nawy głównej, nałożono belki nad prezbiterium, z pomocą sprzętu dźwigowego. Następnie zamontowano i zabezpieczono folię, zamontowano belki nad pomieszczeniami od strony zachodniej (zakrystia, prezbiterium). Na zakończenie pomalowano belki impregnatorem w celu zabezpieczenia ich na czas zimowy, do czasy założenia blachy.

Wszystkim ofiarodawcom składamy serdeczne „Bóg zapłać” za wspieranie duchowe i materialne sprawy budowy nowego Domu Bożego.